Choć byłam
pewna, że jeszcze parę dni temu było wszystko. A teraz zabrakło czegoś
najważniejszego. Tego czynnika, który budował wszystko inne. Nie musiałam
martwić się o nic. Żyłam beztrosko. Aż w końcu coś pękło.
Potrzebowałam
miłości.
A jej nie było.
Nie przychodziła do mnie. Nie dziwiłam się. Byłam, jaka byłam i nikt nie
potrafił tego zmienić. Straciłam wszystkie nadzieje. Po co była mi wiara, skoro
to nie działało? Koniec.
I w końcu
przyszła. Nieoczekiwana. Zupełnie. Wszystko zostało mi wybaczone. Świat znów
był kolorami, deszcz przestał padać, słońce świeciło najmocniej, jak nigdy.
Ale…
I to ale upewniło mnie, że życie wcale nie
jest łaskawe.
Też myślę, że to było fuuuuuu. To ja sobie poczekam, a wy komentujcie.
Albo powiem, jak ksiądz na religii w mojej klasie:
,,Róbta, co chceta."
Miliony besos itd. itp.
Xenia <3
P.S.: A Maja mi zaraz piękny nagłówek zrobi, Jejejej <3
P.S.: A Maja mi zaraz piękny nagłówek zrobi, Jejejej <3
Ajaj..... prolog jest prześwietny :-D
OdpowiedzUsuńKocham ♥♥♥
No i nie ma to jak cytat z Księdza M. :-D
Pozdrawiam i czekam na next :-D
/~~Kriena
Witaj znowu!
OdpowiedzUsuńFajnie, że zaczynasz kolejną historię:) Jeśli będzie tak dobra, jak tamta, to na pewno nikt się nie zawiedzie:)
Prolog króciutki, ale rozbudza wyobraźnie. Jest taki tajemniczy i napisany takimi słowami, że chce się powiedzieć "no wow".
Zostaje mi tylko czekać na pierwszy rozdział, który (mam nadzieję) przybliży nam bardziej całą historię:)
Pozdrawiam;)
Xenia, to było naprawdę piękne!
OdpowiedzUsuńWiele razy pisałam, że masz doskonały styl pisania i nadal obstaję przy tej decyzji. Idealnie wszystko opisujesz.
Wiesz, że cię uwielbiam, prawda?
Jesteś świetną pisarką, pamiętaj o tym! <3
P.S: Bardzo cię przepraszam za tą króciutką wypowiedź, ale nie mam weny na dłuższe komentarze. Wybacz! :)
Xenia!
OdpowiedzUsuńProlog mnie urzekł, i czuję że to było z perspektywy Lu,
mało tego że czuję , jestem wręcz przekonana, że tak jest xd.
Idealnie opisałaś to jak Ludmila(?) uświadamia sobie, ze tak naprawdę nie ma nic,
brakuje jej czegoś, powoli dochodzi do wniosku, ze brak jej miłości,
traci nadzieje,że ją znajdzie aż tu nagle pojawia się Ona albo raczej On [ Feduś<3] ale nic nie jest takie proste ;d
Wiem, ze napiszesz to najlepiej, i że tego nie zawalisz, bo kto jak kto, ale ty piszesz amazing *.*
Pozdrawiam, Całuję i ściskam mocnoo :)))))
Kocham ;*
Maja ;)
Witaj Xeniu:-)
OdpowiedzUsuńZ gory przepraszam Cie za bledy, ale pisze z telefonu.
Jak powiedzialam, wrocilas w wielkim stylu.
Cos sie konczy, ale cos sie rowniez zaczyna.
Zupelnie nowa historia i jedziemy:D
Prolog mimo, ze krotki to bardzo wiele oddaje, jak to powiedziala tinkerbell, taki tajemniczy.
Ludmila wreszcie uswiadomila sobie bardzo wazna sprawe, szkoda ze tak pozno.
Aj, brak milosci tak czesty problem.
Z niecierpliwoscia czekam na rozdzial pierwszy, ktory mam nadzieje, ze bedzie tak wspanialy jak prolog.
Buziaczki;*
LuLu
Oj, kochana, kochana...
OdpowiedzUsuńCóż mogę powiedzieć?
Zastanów się, co ja teraz myślę...
Myśl, myśl, myśl...
Myślę, że Ty myślisz, że mogłabyś napisać to lepiej.
Więc coś Ci powiem, a raczej napiszę, czytaj uważnie!
TO JEST WSPANIAŁE! PIĘKNIE TO NAPISAŁAŚ!
UWIELBIAM TO OPOWIADANIE OD PIERWSZEGO ZDANIA:
"Znasz to uczucie, kiedy już zupełnie tracisz nadzieję?"
PIĘKNE.
Myślę, że to opowiadanie będzie cudowne. Już jest.
Lepiej nie mogłaś tego napisać, kochana!
Kocham Cię <333
TO JEST ARCYDZIEŁO NIE PROLOG!
OdpowiedzUsuńNo i znowu capslockuje... Znów muszę zadzwonić do psychiatry...
No dobra. Zgaduje, że moje problemy psychiczne nikogo nie interesują, więc przejdę do mojej opinii na temat prologu.
Chyba wystarczą trzy słowa : I love it. Nie umiem inaczej opisać tego co czułam czytając powyższy tekst. W końcu zawiera moje ukochane pytania retoryczne ( ulubiony środek stylistyczny :D). W dodatku to wszystko jest takie... tajemnicze. I po prostu <3
To by było na tyle.
Pozdrawiam serdecznie :*
Prolog - prześliczny <3
OdpowiedzUsuńJestem pewna, że pisany z perspektywy Lu ;**
Czekam na next, chyba wybuchnę! ;D
Aguś ;**
Dlaczego ?! Dlaczego ja zawsze takie wspaniałe blogi odkrywam ostatnia?
OdpowiedzUsuńJak zwykle, mój komentarz prawie na końcu...
Pff... To nie jest jedyny problem. Nigdy nie zostawię, takiego długiego komentarza jak te powyżej. Sorry, ale nie sta mnie na to.
Ja jestem jakaś głupia ? Komentuję, żeby powiedzieć jaki ten prolog jest wspaniały, czy żeby się użalać nad sobą ?
Oczywiście, że to pierwsze. No więc zaczynam:
Ludmile brakowało miłości ? I nagle BUM, a tu się zakochuje !
Czyżby w Federico ?
Jeju, ja nie mogę się nacieszyć tym blogiem !
Co ja bym zrobiła gdyby go tutaj nie było...?
Nie wiem, ale byłoby ze mną źle...
Jaa... I to jeszcze moja ulubiona parring ! Cóż mogę powiedzieć ?
Jestem zachwycona !
Kurde, tylko dobija mnie jedna rzecz. A mianowicie taka, że ja nigdy nie będę tak pisać jak Ty. Tak cudownie, pięknie i w ogóle!
Ale trudno, trzeba się jakoś z tym pogodzić. Nie wiem jak, ale jakoś.
No, nie każdy jest taki genialny jak Ty. Ach, ale ten świat jest niesprawiedliwy!
Ale nie będę narzekać. Ktoś musi pisać tak dobrze.
No to, pozostaje mi tylko napisać, że czekam na pierwszy rozdział !
Nikki ♥
Ja taka mądra, od rana siedzę jak na szpilkach i czekam na ten prolog, a wieczorem pacze i co? Opublikowałaś go rano! Znaczy jak dla mnie rano, bo ja o tej godzinie wstałam... Ale wgl jakim trzeba być idiotą, żeby nie zauważyć! Boszzzzzzz.
OdpowiedzUsuńJuż, moje problemy zostawiamy na później.
Uwieeeeeelbiam pytania retoryczne, nadają takiej tajemniczości. Ogólnie cały prolog wyszedł ci właśnie taki tajemniczy, co mi się bardzo podoba. I tak wgl to nie wiem, co mam jeszcze napisać oprócz tego, że mi się straszliwie podobało i jest bosko przecudnie superowo! <3 Prolog krótki, to i komentarz krótki, moja panno. Coś za coś, nie? xd
Czeeekam na 1 rozdział. :*
Buziaki,
M. ;*
PS MAAAAJA TY NASZA ZDOLNIACHO JAKI PIĘKNY NAGŁÓWEK ZROBIŁAŚ <3 <3
Kurde Xenia! czy ty musisz pisać tak genialnie?
OdpowiedzUsuńNie no spoko, najlepiej mnie dobić! Serio jak ty tak piszesz?!
O mam pomysł oddaj mi swój talent! To będzie jedno strony zysk ale co tam! xD
A Prolog cud, miód, malina i orzeszki! :D
No ale ile można było czekać na naszą kochaną Xenie? Hę? Bo ja już nie mogłam się doczekać nowego bloga! Co chwilę wchodziłam na twój profil i patrzyłam czy przypadkiem nie założyłaś nowego bloga, a mój zajebisty mózg nie zadziałał tak jak trzeba. Choć tak się zastanawiając to on rzadko chodzi xD Haha xD
A ja jak zwykle odchodzę od tematu!
To ja o prologu, mówiłam ! No ale zapomniałam xD Haha :D
No więc prolog genialny, wspaniały, cudny, ekstra, super, zajebisty, a właśnie teraz skończyły mi się przymiotniki xD
Komentarz nie będzie długi bo mi się nie chcę xD
Więc czekam na pierwszy rozdział ;*
Evelcia<33
UWAGA!
OdpowiedzUsuńNajpierw napiszę, coś głupiego, a jutro wrócę z normalnym komentarzem. Dobrze?:D
SEBASTIAN! SEBA! SEBASTIAN!
JARAM SIĘ!
OŁ JE!
ALE MAM RADOCHĘ!
Xenia, Będzie moje kochane (tak jak Cares) Semi, będzie, będzie?!:D
Ja ci dam "fuuuuuuu" pięknie było <3
OdpowiedzUsuńLudmiłka okazała się być normalnym człowiekiem, który najzwyczajniej w świecie potrzebuję miłości.
A że pozna takiego sexi Federico (ja też chcę) obudzą się w niej ludzkie uczucia i BAM!
Opowiadanie będzie fajne, ponieważ ty moja droga piszesz z sensem (odnośnik do historii o gwałcicielu Tomasie, którą ci wczoraj cytowałam).
Patrząc na bohaterów już wiem, że będą moje paringi ^ ^
Kocham Cięęę <3
Świetny, po prostu boski! Jesteś świetną pisarką!
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie: http://fedeletta-habla-si-puedes.blogspot.com/ ;)
Xeniu moja kochana ♥
OdpowiedzUsuńPrzepraszam Cię za to że dopiero teraz komentuje to wspaniałe cudo mad cudami. Uwielbiam to jak piszesz. I te nurtujące pytania odnośnie życia, które zadaje sobie twój bohater. To wszystko jest idealnie dopracowane.
Przepraszam, że krótko ale idę czytać pierwszy rozdział. Ciekawość mnie zżera, hyhy.
Kocham Cię, twoja N.
to nie było żadne fuuu...
OdpowiedzUsuńtylko genialne <333
wszystko co opisałaś po prostu cud i malina, czy jak to tam się mówi *.*
idę czytać 1 rozdział ;****
Xenia, zabij mnie, uduś, powieś, czy co tam chcesz.
OdpowiedzUsuń7 GRUDNIA, A JA DOPIERO KOMENTUJĘ. Dlaczego? Bo głupia ja myślałam, że skomentowałam, a potem się okazało, że nie.
A poza tym nie miałam zbytnio czasu, ale nie będę się głupio tłumaczyła. Zawitałam i nadrabiam zaległości. Spodziewaj się komentarzy ode mnie ;)
Prolog urzekł mnie w swojej prostocie. Jest... piękny, jak wszystko, co wychodzi spod twojej ręki (jeżeli mogę to tak określić ;d)
Kocham Lu i Fede, a u Ciebie jeszcze bardziej <3
Pozdrawiam,
Caro xx